niedziela, 21 stycznia 2018

Ferma ryb

Na potrzeby chłodzenia Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej w jej pobliżu stworzono sztuczny zbiornik wodny o powierzchni 25 km². Jezioro utworzono poprzez ogrodzenie sporej równiny wałem ziemnym i zalanie tak przygotowanego obszaru wodą pompowaną z rzeki Prypeć. Z utworzonego w taki sposób zbiornika wodnego planowano czerpać różne korzyści. Poza chłodzeniem reaktorów CzAES, jezioro miało posłużyć do hodowli ryb. W tym celu na brzegu zbiornika utworzono fermę ryb.


Po katastrofie zakład rybny zmieniono na laboratorium badające wpływ promieniowania na faunę wodną, które funkcjonowało do roku 2008.


Sam zbiornik, ponieważ znajduje się blisko elektrowni, został mocno skażony po awarii w roku 1986. Do jeziora wpadło mnóstwo radioaktywnego pyłu. Zbiornik jest obecnie sporym problemem. Jest to sztuczne jezioro, więc jego utrzymywanie kosztuje. Natomiast szybkie osuszenie zbiornika nie wchodzi w grę, gdyż radioaktywny pył osadził się w mule na jego dnie. Gdyby akwen wysechł, skażony muł z dna zacząłby być roznoszony przez wiatr, a rozprzestrzenianie się skażenia, to ostatnie czego chcą władze strefy. W związku z tym, zbiornik jest osuszany bardzo powoli, tak żeby brzegi zdążyły zarosnąć trawą i krzewami, co ma powstrzymać wzbijanie się w powietrze tumanów radioaktywnego pyłu.

Dawne pływające pomosty. Widać jak bardzo opadł już poziom wody w zbiorniku.
Porzucona motorówka, na tle niedokończonych chłodni kominowych.
Jak widać skażenie w tym miejscu wyraźnie przekracza normę, ale nie jest bardzo duże.

Sama okolica dawnego zakładu rybnego/laboratorium jest dość ciekawa. Znajduje się tu pomnik ku pamięci bohaterów "Wielkiej Wojny Ojczyźnianej", oraz porzucony wóz straży pożarnej, z niewielkim Hot-Spotem.

Porzucony wóz strażacki. Czy brał udział w gaszeniu pożaru po katastrofie w 1986? Dlaczego porzucono go tutaj, zamiast wywieźć na składowisko skażonych pojazdów?
Obok wozu strażackiego w trawie leży kawałek materiału, wyraźnie bardziej napromieniowany, niż wszystko dookoła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz