Jakiś czas temu umieściłem na moim blogu wpis na temat radzieckiej apteczki indywidualnej AI-2, przeznaczonej do użycia w razie ataku bronią masowego rażenia.
Do przeczytania tutaj: [link].
Oto uzupełnienie tamtego wpisu. Opis tego, co znajdowało się w apteczce, oraz jak poszczególne substancje działały. Specjalne podziękowania dla studenta medycyny Jakuba, bez którego ten wpis by nie powstał.
Wnętrze apteczki.
Spis zawartości apteczki. Widoczne plamy powstały nie jak wcześniej przypuszczałem na skutek zawilgocenia podczas magazynowania apteczki, ale w wyniku rozszczelnienia się pojemnika z jodem w gnieździe nr.6
A oto co znajdowało się w apteczce:
Gniazdo 1 - ampułkostrzykawka z 2% roztworem
Promedolu (opioid) lub 2% roztworu Omnoponu (mieszanina opioidów) -
silny lek
przeciwbólowy.
Zastosowanie - w razie ogromnego bólu
wywołanego urazem, postrzałem lub przebiegiem różnych innych chorób.
Najczęściej gniazdo to jest puste, dopiero po wejściu w strefę walki
miało być uzupełniane (aby żołnierze nie nadużywali tych leków - w końcu
opioidy są to najsilniejsze środki narkotyczne).
Ampułkostrzykawka to właściwie fiolka ze ściśle określoną dawką leku,
zaopatrzona w igłę - ściąga się nasadkę, wbija igłę w mięsień
(najczęściej w przód uda - ogromny mięsień czworogłowy uda, w który łatwo trafić nawet podczas samodzielnej aplikacji) i podaje całą dawkę leku ze
zbiorniczka. Wstrzyknięcie zapewnia szybsze działanie niż zażycie w
postaci tabletki.
Gniazdo 2 - pojemnik tutaj jest biały, a nie malinowy jak wskazywałaby instrukcja. Pojemnik ten zawierał Taren. Taren (mieszanina wielu związków) -
antagonista receptorów muskarynowych i nikotynowych - stosowany w
zatruciu inhibitorami esterazy cholinowej (np. związki fosforoorganiczne
- sarin, VX). Skutkiem ubocznym Tarenu (zwłaszcza spożytego w
nadmiarze) były halucynacje - żołnierze bardzo często używali go w
celach rekreacyjnych, dlatego zapewne zdecydowano się zmienić kolor
pojemnika - przypominał on wtedy pojemniki z chlorotetracykliną (z gniazda 5), co trochę
zmniejszało szansę bezmyślnego sięgnięcia po Taren.
Dołączona do apteczki karteczka informująca o zmianach w gnieździe drugim.
Dla zainteresowanych, krótki opis tego jak działają niektóre gazy bojowe i w jaki sposób Taren zapobiegał skutkom ich użycia:
W organizmie mamy dwie części autonomicznego układu nerwowego -
współczulną (aktywną w czasie walki, ucieczki) i przywspółczulną
(aktywną w czasie spokoju, odpoczynku). W końcowych częściach układu
przywspółczulnego jest wydzielana acetylocholina, która pobudza
receptory muskarynowe
organów. Acetylocholina jest również wydzielana przez neurony unerwiające mięśnie szkieletowe - wtedy działają receptory nikotynowe.
Pobudzenie
receptorów muskarynowych wywołuje np. zwężenie źrenic, skurcz oskrzeli,
skurcze jelit, rozszerzenie naczyń krwionośnych, zwolnienie akcji
serca i zmniejszenie ciśnienia tętniczego.
Z kolei receptory nikotynowe powodują skurcz mięśnia. Aby acetylocholina nie działała zbyt długo jest rozkładana przez enzym - esterazę cholinową.
Z kolei receptory nikotynowe powodują skurcz mięśnia. Aby acetylocholina nie działała zbyt długo jest rozkładana przez enzym - esterazę cholinową.
To właśnie niektóre gazy bojowe (VX, sarin,
soman) i związki fosforoorganiczne (np. pestycydy) są inhibitorami tego
enzymu. Wiążą się z nim i powodują, że nie działa. Nadmiar
acetylocholiny powoduje silne objawy wymienione wyżej - śmierć na skutek
uduszenia (ciągły skurcz mięśni - w tym przepony) i zatrzymania akcji
serca (serce stopniowo zwalnia)
Można temu przeciwdziałać - wspomniany Taren jest antagonistą receptorów muskarynowych i
nikotynowych - wiążąc się z nimi niejako je blokuje, wskutek czego acetylocholina nie może na nie oddziaływać.
Atropina z kolei jest antagonistą acetylocholiny - wiąże się z receptorami podobnie jak Taren, ale też potrafi wypierać acetylocholinę z receptorów. Bardzo często występuje w połączeniu z Pralidoksymem - lekiem reaktywującym na nowo enzym esterazę cholinową. Takie połączenie występuje np. w autostrzykawce z zestawu IZAS-5 (współczesny zestaw wojskowy).
Atropina z kolei jest antagonistą acetylocholiny - wiąże się z receptorami podobnie jak Taren, ale też potrafi wypierać acetylocholinę z receptorów. Bardzo często występuje w połączeniu z Pralidoksymem - lekiem reaktywującym na nowo enzym esterazę cholinową. Takie połączenie występuje np. w autostrzykawce z zestawu IZAS-5 (współczesny zestaw wojskowy).
Wracamy do opisu dalszej części apteczki.
Gniazdo 3 - sulfadimetoksyna. Sulfonamid, czyli lek
przeciwbakteryjny (ale nie antybiotyk!). Stosowany w leczeniu różnych
infekcji mogących pojawić się np. po napromieniowaniu (zniszczenie
szpiku -> spadek ciałek białych krwi (bo się nie wytwarzają) ->
zmniejszona odporność). Substancja ta ma bardzo szerokie spektrum działania (pewnie
dlatego znalazła się w apteczce), ale niestety jest bardzo toksyczna -
zwłaszcza dla nerek.
Co ciekawe obecnie tylko w Rosji jest stosowana
na
ludziach (często w leczeniu zapaleń płuc), w innych krajach (w tym w
Polsce) przeznaczona obecnie tylko w lecznictwie weterynaryjnym.
Gniazdo 4 - cysteamina - lek niwelujący objawy
napromieniowania. Promieniowanie jonizujące, jak sama nazwa mówi -
przechodząc przez ośrodki powoduje powstawanie jonów. Dla tkanek jest to
szczególnie niebezpieczne - pod wpływem promieniowania powstają nie
tyle jony, co wolne rodniki. Wolne rodniki wiążą się z
białkami - zakłócając ich funkcję, a co jeszcze bardziej niebezpieczne -
z DNA. Uszkodzenie DNA prowadzi do wielu następstw - od razu - zahamowanie podziału komórek - komórki się nie odnawiają, co skutkuje
powolnym niszczeniem organizmu i śmiercią. Drugi, długofalowy skutek -
mutacje w DNA, dzięki czemu mogą się uaktywnić niektóre nowotwory.
Cysteamina jest lekiem, który
neutralizuje wolne rodniki, przez co nie mogą one niszczyć DNA komórek. A
więc nie jest lekiem przeciw promieniowaniu, jak można na niektórych stronach
internetowych przeczytać, tylko lekiem minimalizującym niekorzystne
działania promieniowania jonizującego na organizm.
Gniazdo 5 - wspomniana wcześniej chlorotetracyklina (a
od 1987 wibramycyna) - antybiotyk z grupy tetracyklin, ma szerokie spektrum
przeciwbakteryjne, a co ważne jest skuteczna względem bakterii atypowych
oraz
stosowana w leczeniu wąglika, dżumy (a więc podstawowych chorób broni
biologicznej). Powoduje mniej działań niepożądanych od sulfonamidów.
Gniazdo 6 - jodek potasu. Zawiera jod w "czystej postaci". Po wybuchy jądrowym uwalniane jest dużo radioaktywnego jodu I131 Tarczyca, jako gruczoł endokrynny, produkuje i wydziela hormony. Do syntezy tych hormonów potrzebuje jodu. Promieniotwórczy izotop występujący po skażeniu z łatwością wchłania się do tarczycy, powodując jej uszkodzenie (i to jest groźne, bo źródło promieniowania znajduje się wówczas w organizmie!). Rozchwianie funkcji tarczycy skutkuje rozregulowaniem metabolizmu, co jest niekorzystne a także może doprowadzić do wielu powikłań.
Przyjmując czysty, nieskażony jod tarczyca go asymiluje i robi "zapasy" wskutek czego promieniotwórczy się już nie wchłania. Tak samo działał płyn Lugola podawany dzieciom po awarii w Czarnobylu (roztwór jodu w jodku potasu).
Gniazdo 7 - perfenazyna. Środek przeciwpsychotyczny i
przeciwlękowy starego typu. Ma zapobiegać psychicznemu dyskomfortowi
doznawanemu w czasie wojny, ataku, bądź długiemu przebywaniu w schronie.
Dodatkowo posiada działanie przeciwwymiotne - pomaga np. w łagodzeniu
wymiotów występujących na skutek choroby popromiennej.
Obecnie nie stosowany, to stary lek o wielu działaniach ubocznych - uszkadza nerki i wątrobę. Dzisiaj używa się lepszych leków.
Obecnie nie stosowany, to stary lek o wielu działaniach ubocznych - uszkadza nerki i wątrobę. Dzisiaj używa się lepszych leków.
bardzo fajny opis - dzieki
OdpowiedzUsuń