niedziela, 5 lutego 2017

"Wedle zasług" Sławomira Nieściura

"Wedle zasług" to dziewiąta już książka o stalkerach z serii "Fabryczna Zona". Jest to zarazem pierwsza książka nowego w tym uniwersum autora: Sławomira Nieściura.
Okładka "Wedle zasług"
 
Książka opowiada historię dwóch myśliwych pracujących w Zonie jeszcze przed tzw. "drugą katastrofą" w 2006, oraz ich późniejsze losy. Poznajemy przyczyny "drugiej katastrofy", oraz dowiadujemy się jak wyglądała zona przed nią, w jej trakcie oraz tuż po. Strefa w książce przypomina chyba najbardziej tą z powieści Krzysztofa Haladyna, nie jest tak pusta jak u Gołkowskiego, ani tak ludna jak u Noczkina. Fabuła książki nie kończy się definitywnie, autor zostawił sobie furtkę do napisania kolejnej części.

Ogólnie jednak nie jestem do końca zadowolony z lektury najnowszej powieści Nieściura. Bohaterowie wydają się nijacy w porównaniu do Miszy, Sztywnego, czy Ślepego. Ponadto w trakcie trwania fabuły autor wprowadza nowych bohaterów i nowe wątki, co nie wychodzi książce na dobre, żadnemu z wątków nie poświęca się wystarczająco uwagi, motywacje postaci są niejasne, a czytelnik nie ma możliwości przywiązać się do którejkolwiek z nich. Fabuła nie powala, bo jak już napisałem pojawia się zbyt wiele wątków, z których żadnemu nie jest dane w pełni się rozwinąć. Ponadto sposób pisania autora, oraz jego poczucie humoru zupełnie do mnie nie trafiły. Lektura "Wedle zasług" wzbudziła we mnie pewne obawy o przyszłość serii "Fabryczna Zona". Mam nadzieję, że nie skończy ona tak samo jak "Uniwersum Metro 2033" w ramach którego wydano już kilkadziesiąt książek, w większości dość marnej jakości.

4 komentarze:

  1. Co ty dajesz, "Wedle Zasług" i "Ostatniego zeżrą psy" to najlepsze jak dotąd powieści w polskiej serii "stalkerskiej". Nie ma tego gimnazjalnego humoru Gołkosia, za to mamy fajny, realistyczny klimat Zony i ciekawie splecione wątki wielu postaci, przez co można spojrzeć na problemy oczami różnych bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wątpię, że obie książki Nieściura mają swoje mocne strony, oraz swoich wielbicieli. Jednak jak napisałem "sposób pisania autora, oraz jego poczucie humoru zupełnie do mnie nie trafiły", to tylko moje subiektywne odczucia.

      Usuń
  2. Hmm nie czytałam pozostałych książek z tej serii. Czytałam tylko Nieściura Wedle zasług i Ostatniego zeżrą psy. Jak dla mnie klimat specyficzny dla pisarstwa męskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam książki Michała Gołkowskiego lub Wiktora Noczkina, są chyba bardziej... uniwersalne. Sławomir Nieściur ma dość specyficzne pióro, które tak jak napisałem, do mnie także nie trafiło. Pozdrawiam!

      Usuń