niedziela, 28 lutego 2016

"Droga donikąd" Michał Gołkowski

Trzecia i ostatnia część trylogii Michała Gołkowskiego o przygodach stalkera Miszy.

Okładka "Drogi donikąd"

"Droga donikąd" pomimo że została napisana i wydana jako ostatnia z cyklu opowiada o wydarzeniach najwcześniejszych. Z książki dowiemy się nie tylko skąd wziął się Misza, jak stał się tym kogo poznaliśmy w "Ołowianym świcie", ale także skąd w ogóle biorą się stalkerzy a nawet, skąd wzięła się sama Zona. Pomimo, że "Droga donikąd" przedstawia wydarzenia chronologicznie najstarsze, moim zdaniem cykl najlepiej czytać w takiej kolejności w jakiej został napisany. "Droga donikąd" to zarazem początek i koniec historii, nieco paradoksalne, lecz Zona pełna jest paradoksów.

niedziela, 21 lutego 2016

Maska p.gaz MC-1 "Mysz"

Maski przeciwgazowe MC-1 produkowane były w latach '70 i '80, a zaprojektowano je z myślą o obronie cywilnej i samych cywilach. Maski te produkowano w 4 a nie w 5 rozmiarach tak jak "Słonie". Potoczna nazywa "Mysz" wzięła się od szarego (zazwyczaj) koloru oraz cienkiego ryjka z przodu, w miejscu mocowania filtropochłaniacza.

W skład zestawu wchodzą: maska, filtropochłaniacz, instrukcja, sztyft zapobiegający parowaniu szybek oraz pokrowiec - torba na ramię uszyta z materiału w wojskowym kamuflażu moro wz. 68. Co ciekawe maski wojskowe takie jak "Słoń" czy "Buldog" umieszczone były w torbie jednolicie zielonej.

Maski MC-1 tak jak wspomniałem na początku zazwyczaj produkowane były w kolorze szarym, choć można spotkać również egzemplarze w kolorze zielonym, szczególnie we wcześniejszych partiach. W przeciwieństwie do "Słoni" maski te nie zakrywają całej głowy, a tylko część twarzową, z tyłu trzymają się na paskach gumowych, we wcześniejszych partiach lub parciano - gumowych w późniejszych partiach. Ułatwia to regulacje maski, pozwala na jej lepsze dopasowanie do głowy użytkownika oraz na uzyskanie szczelności użytkownikowi z długimi włosami (trudne do osiągnięcia w "Słoniu") a ponieważ nie zakrywa uszu użytkownik nie ma problemów ze słuchem podczas noszenia maski na głowie, jak to bywa w "Słoniu". Zunifikowane standardy Układu Warszawskiego pozwalają na dołączenie do maski filtrów np. od "Słonia".

Ogólnie rzecz biorąc maska ta jest trochę bardziej skomplikowana technicznie od "Słonia" jednak jej konstrukcja jest znacznie bardziej przemyślana a użytkowanie znacznie łatwiejsze i bardziej komfortowe.

niedziela, 14 lutego 2016

Baza rakietowa w Olszowej

Teren opuszczonego 12 dywizjonu rakietowego Obrony Powietrznej (jednostka wojskowa 1049) w Olszowej. Dywizjon sformowano w marcu 1962 roku na bazie 96 i 89 pułku artylerii przeciwlotniczej. Jednostka wchodziła w skład 13 dywizji OPK im. Powstańców Śląskich. Dywizjon rozformowano w roku 1998. Poniższe zdjęcia obrazują stan z 14 lutego 2016 roku. Teren koszar i sztabu, oraz leśniczówka znajdują się w rekach prywatnych, natomiast stanowiska startowe rakiet i schron dowodzenia są dostępne, i zachowane w dość dobrym stanie.

Dawne pomieszczenie urządzeń filtrowentylacyjnych w schronie dowodzenia.
 Toalety i prysznice w schronie.
 Pozostałe pomieszczenia.
Napis "Zima '97 WKU Tychy" pozostawiony przez jednego z żołnierzy niedługo przed rozformowaniem jednostki.

Mapa terenu.

sobota, 6 lutego 2016

"Drugi Brzeg" Michał Gołkowski

Drugi brzeg i druga część przygód stalkera Miszy.

Okładka "Drugiego Brzegu"

Książka stanowi kontynuację przygód głównego bohatera pierwszej części czyli "Ołowianego Świtu". Autor właściwie zarzucił formę rozdziałów opowiadań na rzecz jednej spójnej fabuły będącej rozwinięciem głównego wątku z poprzedniej części. "Drugi Brzeg" to solidna dawka mutantów, anomalii, artefaktów a przede wszystkim klimatu, czyli wszystkiego co w zonie najlepsze. Każdy komu spodobał się "Ołowiany Świt" (tak jak mnie) powinien sięgnąć także po "Drugi Brzeg".